To naprawdę robi wrażenie! Ciężki sprzęt pracuje przy rozbiórce mostu drogowego nad Wartą w Kostrzynie nad Odrą. Jedno przęsło dawnej przeprawy przeszło już do historii. Prace są na tyle widowiskowe, że co jakiś czas przyglądają się im mieszkańcy miasta.
Od połowy sierpnia zamknięty jest stary most nad Wartą w Kostrzynie. Od tego czasu kierowcy i piesi korzystają z tymczasowej przeprawy, wybudowanej kilka metrów dalej. Wbrew obawom w mieście nie tworzą się na szczęście gigantyczne korki. Ruch odbywa się w miarę płynnie. Wyjątkiem są godziny, gdy ruch jest naprawdę wzmożony. Ale wówczas korki tworzyły się i na starym moście.
Firma budująca nowy most rozpoczęła pracę przy rozbiórce z początkiem września. Posuwają się one do przodu i efekty widać gołym okiem. Jedno przęsło dawnego mostu już przestało istnieć. Ciężki sprzęt pracuje przy rozbiórce kolejnych elementów. Gdy cały most zostanie rozebrany, przyjdzie czas na budowę nowej przeprawy.

Ruch po moście tymczasowym będzie się odbywał przez około 10 miesięcy. W tym czasie wykonawca rozbierze dotychczasowy i postawi nowy most. Inwestycja finansowana jest przez Wody Polskie, a za budowę odpowiada firma Warbud. Po co właściwie budować nowy most? Powodem jest zwiększenie prześwitu pod mostem drogowym tak, aby mogły pod nim przepływać większe jednostki, m.in. lodołamacze. Ma to związek z ochroną przeciwpowodziową tych terenów.
Nowy most nad Wartą w Kostrzynie będzie miał 300 metrów długości. Główne przęsło będzie miało długość 150 metrów. Będzie on połączeniem mostu podwieszanego i sprężonego.