Sean Penn to aktor, któremu nie są obce akcje humanitarne i pomaganie potrzebującym na całym świecie. Gwiazdor przebywał na Ukrainie, kiedy w lutym 2022 r. zaczęły spadać tam rosyjskie bomby, co czyni jego film „Superpower” potężną kroniką ukraińskiej odwagi. Teraz dokument ujrzał światło dzienne.
Spis treści
„Superpower” w reżyserii Seana Penna początkowo miał być lekkim dokumentem o komiku, który został prezydentem Ukrainy. Aktor miał się spotkać z Wołodymirem Zełenskim, ale niespodziewanie na Kijów zaczęły spadać rosyjskie bomby. Wtedy całkowicie zmieniła się koncepcja obrazu.
Film, który Penn wyreżyserował wraz z Aaronem Kaufmanem, jest efektem siedmiu podróży do i z Ukrainy. Zaczęło się to pod koniec 2021 r., kiedy perspektywa rosyjskiej inwazji pozostawała jedynie niepokojącym zagrożeniem. Penna zaintrygowało opowiedzenie historii komika/aktora, który po zagraniu w telewizji stał się prawdziwym politykiem, przywódcą swojego kraju.
Jak jasno wynika z jego doświadczeń na Haiti, aktor nie jest typem człowieka, który stroni od podejmowania ryzyka i brudzenia sobie rąk. Został więc w kraju ogarniętym wojną, aby „słuchać mądrych ludzi”. Znaleźli się wśród nich: Steven Pifer, były ambasador USA na Ukrainie; Witalij Kliczko, bokser, który został burmistrzem Kijowa; oraz emerytowany podpułkownik Alexander Vindman, były dyrektor ds. europejskich Rady Bezpieczeństwa Narodowego Stanów Zjednoczonych.
Wywiady te wnoszą do filmu przydatny kontekst historyczny przed rozpoczęciem zdjęć: protesty w 2014 r., aneksję Krymu przez Rosję i historię Ukrainy w zakresie oligarchów i korupcji.
Równie pouczające są rozmowy Seana Penna z narodem ukraińskim, zarówno przed wojną – kiedy wielu wyrażało wątpliwości co do Zełenskiego – jak i w jej trakcie.
Wśród wstrząsających materiałów przedstawiających rosyjskie okrucieństwa Penn nie ukrywa swojego podziwu dla ducha narodu ukraińskiego i czegoś, co jest równoznaczne z zazdrością o ich jedność, czego – jak podkreśla – bardzo brakuje w USA.
Choć tytuł można interpretować na różne sposoby, Penn wie, że jego supermocą jest fakt, że jest rozpoznawalnym celebrytą, co pozwala mu zwrócić uwagę na historie – zwłaszcza te, które dzieją się poza granicami USA – które w przeciwnym razie mogłyby mieć trudności z uzyskaniem uwagi opinii publicznej.
Premiera „Superpower” odbyła się 18 września na platformie Paramount+.
lena